W bezpośrednim sąsiedztwie lotniska w Wilczych Laskach szczecinecki SCS Klub zorganizował kolejny wyścig złomów. Na rozmiękłym terenie ścigało się 38 pojazdów. Nie liczyła się szybkość, ale umiejętności kierowców jazdy. Stare auta dawały z siebie wszystko, niektóre zakończyły tam swój żywot. Przenikliwe zimno nie odstraszyło amatorów ekstremalnych wyścigów. To nie Formula 1, ale emocji nie brakowało.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze