Reklama
Wicelider tabeli IV ligi Dąb Dębno bez trudu poradził sobie ze szczecineckim Darzborem. Wprawdzie do 50 minuty Darzbór bronił bezbramkowego rezultatu, ale potem wszystko poszło już gładko. W 50 minucie czerwoną kartkę zobaczył i opuścił Moroz z Darzboru, a gospodarze egzekwowali skutecznie rzut karny. Osiem minut później gospodarze wykorzystując przewagę ilościową na boisku strzelili drugą bramkę, a pięć minut później trzecią. Mogłoby się wydawać, że na tym koniec, ale ambitnie grający Dąb Dębno pokazał, ze jego napastnicy, w odróżnieniu od napastników Darzboru, potrafią celnie strzelać i broniący bramki Darzboru Michał Ponichtera jeszcze dwukrotnie wyjmował piłkę z siatki. Po tym bardzo słabym występie Darzbór zajmuje dziewiątą pozycję w tabeli. W sobotę Darzbór podejmował będzie Inę Goleniów.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze