Już po raz dwudziesty pierwszy na ulicach Szczecinka rozegrano Bieg Uliczny im. Winanda Osińskiego, pierwszego olimpijczyka wywodzącego się z Pomorza Środkowego.
Bieg główny na dystansie 10 km poprzedziły biegi dziecięce i młodzieżowe rozgrywane na dystansie zależnym od kategorii wiekowej. W tych biegach uczestniczyło ponad 1500 młodych biegaczy. Starterem biegów młodzieżowych był maratończyk Jerzy Skarżyński, który kiedyś również próbował swoich sił na ulicach Szczecinka.
- Biegałem po tych ulicach i muszę przyznać, że jest to olbrzymi wysiłek - twierdzi J. Skarżyński. - Dziś życzę młodym zawodnikom, by nie poprzestali na tych krótkich biegach, ale rozwijali się i startowali również w przyszłości.
Licznie zgromadzona publiczność obserwowała zmagania młodzieży czekając na największą atrakcję, jaką był bieg główny. Starterem tego biegu, podobnie jak pierwszego biegu im. Winanda Osińskiego był złoty medalista z Monachium w podnoszeniu ciężarów Zygmunt Smalcerz.
- Do Szczecinka przyjeżdżam z radością, gdyż jest to olbrzymie święto sportu - powiedział mistrz olimpijski. - Jestem wdzięczny inicjatorowi pierwszego biegu, Kazimierzowi Margolowi, który namówił mnie do takiego udziału w tej imprezie.
Na starcie do biegu głównego stanęło 75 zawodników. Byli zawodnicy z Ukrainy, Włoch, Niemiec, Francji, a nawet Irlandii oraz oczywiście Polski. Faworytem biegu był ukraiński zawodnik Sergiusz Zaciepa, który w ubiegłym roku był drugi. Wśród faworytów wymieniano również Sirotina Cipotiha z Ukrainy i Piotra Drwala z Ustki. Tymczasem, zwyciężył biegacz z LKS Gubin Michał Kaczmarek w czasie 29 minut i 26 sekund.
- Jak się trafi z formą to można wygrać z każdym - powiedział biegacz na mecie. - Nie jestem specjalistą na tym dystansie, wolę biegać 3 i 5 km, ale tu potrafiłem wygrać, co jest dobrym znakiem przed Mistrzostwami Polski na tym właśnie dystansie, które już wkrótce odbędą się w Policach.
Na drugiej pozycji z czasem gorszym o 16 sekund przybiegł Jan Zakrzewski z WKS Oleśniczanka, na Ukrainiec Sirotin Cipotih był trzeci. Piotr Drwal z Ustki był czwarty, a Tadeusz Jakimiec ze Szczecinka 7. Zawodnicy z innych krajów zajęli odległe miejsca. Wśród kobiet Wioletta Uryga z Kluczborka potwierdziła, że jest również dobra na tym dystansie. Zwyciężyła pewnie w czasie 36 minut 42 sekundy, co jest nowym rekordem trasy.
- Konkurencja wśród kobiet nie była zbyt silna, zwycięstwo przyszło dość łatwo - powiedziała na mecie zawodniczka. - Mimo tego wysoko cenie sobie to zwycięstwo, gdyż przed biegiem trenowałam zaledwie tydzień po wyczerpującym maratonie w Bombaju.}
Jako druga linie mety minęła Barbara Twardochleb z Oławy, a darłowianka, Kamila Andrzejewska, zajęła trzecią pozycję. Zdaniem biegaczy, na trasie było ciężko, ze względu na dość mocno rozgrzane ulice. Wszyscy chwalili organizację biegu. Po zawodach na scenie obok stadionu wystąpiły grupy Golden Life i De Mono.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze