Reklama
Piłkarze Darzboru Szczecinek rozegrali bardzo dobry mecz z drużyną Arkonii Szczecin. Do przerwy przy bezbramkowym wyniku nic nie wskazywało na tak dobre zakończenie. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, a zaraz po przerwie boisko musiał opuścić Sochalski za niesportowe zachowanie. Arkonia uzyskała liczebną przewagę, ale jej dominacja została bardzo szybko ostudzona. Wprowadzony po przerwie Adamowicz mocno strzelił na bramkę Arkonii, a piłka po drodze trafiła w rękę obrońcy i sędzia podyktował rzut karny, który pewnie na bramkę zamienił Dariusz Bartolewski. Po zdobyciu bramki Darzbór wyprowadzał ciągle bardzo groźne ataki, z których dwa zakończyły się celnymi strzałami. W 84 minucie akcję Adamowicza wykończył głową Niedźwiedź, a kilka minut później Adamowicz wykorzystał podanie Sztuby i umieścił piłkę w siatce Arkonii. Wynik 3:0 dla Darzboru odzwierciedla to, co przez 90 minut działo się na boisku.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze