Szczecinek już po raz jedenasty zagrał w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. 50 wolontariuszy od rana zbierało pieniądze do puszek. W ubiegłym roku w Szczecinku zebrano prawie 25 tysięcy złotych. W tym roku było podobnie. W Szczecinku zorganizowano dwa koncerty finałowe. Jeden odbył się na placu przed ratuszem. Część artystyczną wypełniały młodzieżowe zespoły rockowe - zagrała m.in. Awangarda, Zemsta Zorrego i Banderola. Wystąpili też uczniowie szczecineckiego College Muzycznego. W czasie koncertu prowadzona była aukcja różnych przedmiotów. Zlicytowano m.in. orkiestrową sztabkę miedzi a także domek z lukru ofiarowany przez starostę. Na zakończenie koncertu około godziny 20 poszybowało światełko do nieba. Niestety, mocno przeszkadzała pogoda. Padająca mżawka dość skutecznie odstraszała chętnych. Drugi niezależny koncert finałowy zorganizowano w studiu Telewizji Kablowej Zachód. W studio na żywo wystąpiły zespoły z Młodzieżowego Domu Kultury i soliści z College Muzycznego. Prowadzono też licytację różnych gadżetów wśród osób przychodzących do studia oraz telefonicznie wśród telewidzów. Wśród licytowanych przedmiotów były przedmioty przekazane przez starostwo i telewidzów. Był klaser z kartami telefonicznymi i katalogiem, a także najprawdziwszy hełm strażacki. Hełm kupił starosta szczecinecki Krzysztof Lis za całe dwieście złotych. Starosta przyniósł do studia czek na kwotę 3 tysięcy złotych i przekazał na rzecz orkiestry. W Szczecinku ogółem zebrano 24 817 zł 84 grosze oraz waluty obce i biżuterię złotą i srebrną. Jest to porównywalna suma z zebraną w roku ubiegłym. W studiu telewizji Zachód zebrano ponad 1200 złotych i czek na 3 tysiące. Wczorajszy dzień nie zakończył jeszcze wielko orkiestrowego grania. Jeszcze odbywają się imprezy, z których dochód przeznaczony jest na rzecz fundacji Jurka Owsiaka.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze