Jerzy Hardie-Douglas, ordynator oddziału chirurgicznego szczecineckiego szpitala otrzymał dzisiaj wypowiedzenie z pracy. Jak nieoficjalnie poinformował nas starosta, jego zwolnienie jest wynikiem niesubordynacji lekarza wobec swojego pracodawcy.
Doktor Jerzy Hardie-Douglas jeszcze przed wyborami samorządowymi informował w naszych programach telewizyjnych, że stoi przed groźbą zwolnienia z pracy. Jego zdaniem, konflikt z obecnym dyrektorem szczecineckiego szpitala spowodowany był m. in. decyzją o chęci kandydowaniu w wyborach samorządowych wbrew woli swojego pracodawcy. Jednak doktor Douglas postanowił startować z list POPiS-u do Rady Miasta, oraz zdecydował się kandydować na stanowisko burmistrza Szczecinka. Burmistrzem nie został, ale został radnym miejskim.
Dzisiaj chcieliśmy dowiedzieć się jakie były prawdziwe przyczyny wręczenia lekarzowi z II stopniem specjalizacji z onkologii wypowiedzenia z pracy. Z dyrektorem szpitala, Przemysławem Lejko nie udało nam się dzisiaj skontaktować, także starosta nie chciał się w tej sprawie wypowiadać. Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, doktorowi zarzuca się nie realizowanie programu naprawczego oddziału chirurgicznego, jaki zaproponowała dyrekcja szpitala, więc jednocześnie ponosi również odpowiedzialność za straty finansowe na oddziale.
Przypomnijmy, że jeszcze dwa tygodnie przed wyborami samorządowymi przedstawiciele starostwa zapewniali przed naszymi kamerami, że poglądy polityczne doktora Douglosa nie są i nie będą wskaźnikiem oceny jego pracy. Niestety, partykularne interesy poszczególnych partii politycznych kolejny raz okazały się przeważać nad zdrowym rozsądkiem.
Do sprawy powrócimy w najbliższy poniedziałek.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze