Analiza algologiczna wód jeziora Trzesiecko przeprowadzona przez Katedrę Botaniki Akademii Rolniczej wykazała, że w wodach Trzesiecka pojawiły się sinice planktonowe. Woda przybrała zielony kolor, powierzchnia pokryła jest grubym, cuchnącym kożuchem. Okazało się też, że sinice wydzielają trujące toksyny i trzeba było zamknąć nadjeziorne kąpieliska. Urząd Miasta nie mogąc zgodzić się z utratą najważniejszej atrakcji, jaką jest jezioro - zlecił wykonanie dodatkowych badań. Stwierdzono, że do jeziora w sposób niekontrolowany w nadmiernej ilości napływają sprzyjające rozwojowi sinic biogeny. Najwięcej biogenów niesie Lipowy Potok, który zbiera wody opadowe z pól w rejonie Lipnicy. Być może płyną nim też ścieki ogólno bytowe z kilkunastu gospodarstw. Zagrożenie płynie też Mulistym Potokiem i kanałem Radackim. Dziś na spotkaniu zainteresowanych stanem jeziora w Urzędzie Miasta ustalono, że oprócz podwyższenia poziomu wód jeziornych trzeba też opracować zbiorczy program ochronny, który byłby realizowany przez Urząd Miasta, Agencje Własności Rolnej Skarbu Państwa - właściciela jeziora oraz gminy Szczecinek i Borne Sulinowo, na terenie których leży jego zlewnia. Przewiduje się wykonania kaskad natleniająch na wpadających do niego ciekach. Być może zostanie zainstalowane specjalne urządzenie natleniające - aerator. Jednak najważniejszym przedsięwzięciem będzie ograniczenie napływu biogenów poprzez uporządkowanie gospodarki ściekowej w obrębie jeziora. Przez ostatnie lata szczególnie we wsiach popegerowskich nikt nie dbał o instalacje oczyszczające ścieki ogólno bytowe, nikt nie sprawdzał, gdzie trafiają. Najczęściej spuszczano je do okolicznych potoków, lub wylewano na pola. W efekcie - spływały do jeziora. Teraz mamy tego konsekwencje. Również mieście nie badano składu wód burzowych napływających do jeziora. Teraz ma to się zmienić. Wszystkie wloty będą monitorowane.
Podjęte działania są już mocno spóźnione. Jezioro jest skażone hydroksyaminami - pochodnymi sinic. Hydroksyaminy są szkodliwe dla organizmów żywych. U ludzi mogą wywoływać alergie i różne zatrucia. Rekultywacja wód jeziora będzie długotrwała, może trwać latami. Zakończy się szybciej, jeżeli działania będą skuteczne i prowadzone z całą konsekwencją nie tylko przez bezpośrednich użytkowników jeziora, ale także przez instytucje i osoby fizyczne prowadzące działalność w jego zlewni.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze