Aż 3 wypadki drogowe wydarzyły się w środę na terenie powiatu szczecineckiego. Kilka osób jest rannych, jedna zmarła w szpitalu.
Do najtragiczniejszego zdarzenia doszło w centrum miasta. Szesnastolatka nie posiadająca żadnych uprawnień wybrała się z trzema koleżankami fordem fiestą na przejażdżkę. Najpierw potraciła jadącą rowerem 56-letnia kobietę, potem uderzyła w drzewo i siłą impetu potrąciła jeszcze przechodzącą pieszą. Rowerzystka zmarła po przewiezieniu do szpitala. Trzy inne osoby również odniosły obrażenia. Drugi wypadek wydarzył się dwie godziny później. Na ulicy Ordona pod koła autobusu Komunikacji Miejskiej dostała się 58-letnia kobieta. Poszkodowana usiłowała wsiąść do autobusu, ale pechowo upadła. Kierowca nie zaważył leżącej. Ze złamaną nogą została przewieziona do szpitala. Kolejny wypadek wydarzył się w Bornem Sulinowie. Kierujący seatem 40-letni mężczyzna rozwinął nadmierna szybkość i na zakręcie wypadł z drogi. Samochód koziołkował, a niefortunny kierowca z ogólnymi obrażeniami został przewieziony do szpitala.
-Jedną z przyczyn wypadków mogą być trwające upały - twierdzi nadkom. Ryszard Ihnatow ze szczecineckiej policji. - Znacznie wydłuża się czas reakcji, zmniejsza się zdolność postrzegania i prawidłowej oceny sytuacji
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze