Jeżeli ktoś czyta poezję, nie tylko tę napisaną przez znanych autorów, to znaczy, że jest rzadkim okazem człowieka doceniającym liryczną stronę życia. W tym przypadku warto zapoznać się z twórczością Henryka Wrożyńskiego. Henryk Wrożyński w tych dniach odwiedził Szczecinek. Jest autorem godnych uwagi kilku tomów poetyckich, a ostatni z nich – „Cygańska Bajka” jeszcze pachnie drukarska farbą. Autor „Cygańskiej bajki” to emigrant mieszkający na obczyźnie od 1988 roku, być może dlatego znajdziemy na kartach jego tomów tak wiele nostalgii za ojczyzną małą i dużą. Z pewnością pamięcią częściej sięga w polskie strony, o czym świadczą utwory, na które zwracał uwagę podczas spotkania i które szczerze przeżywał. „Pisać poezję można tylko w języku ojczystym” – powiedział Wrożyński, który, mimo że doskonale zna język angielski, nie tłumaczy swoich tomików ani nie pisze zbyt wiele tekstów w tym języku. Jego artystyczna dusza wydaje się rozdarta między Seattle, a rodzinnym Szczecinkiem i pełnym wspomnień z młodzieńczych szaleństw Krakowem. Szczecinek, to jego miasto urodzenia, czasów w których wędrowała cygańskie tabory i wspomnienie o nich zawiera Cygańska Bajka.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze