Przed nami świąteczny weekend. Mimo pandemii w okolicach cmentarza notuje się zwiększony ruch. Władze świeckie i kościelne apelują, by odwiedziny na grobach rozłożyć w czasie, ale to odnosi się do świątecznej niedzieli. Teraz każdy zainteresowany stara się doprowadzić grób bliskiej mu osoby do porządku. Jak zawsze przed 1 listopada na cmentarzu obserwujemy wzmożony ruch. Bliscy zmarłych porządkują groby. W ruch poszły grabie, miotły i ścierki. Członkowie rodzin zmarłych myją pomniki, usuwają liście i śmieci. Każdy stara się, by grób wyglądał jak najlepiej. Po zakończeniu prac porządkowych na grobach pojawiają się wiązanki, kwiaty, płoną znicze. Przy cmentarnej bramie na straganach i w kioskach można kupić wszystko, co jest potrzebne do ozdobienia grobu. Są znicze, których ceny wahają się od kilkudziesięciu groszy do kilkudziesięciu złotych. Podobnie jest z innymi akcesoriami cmentarnymi, których ceny są mocno zróżnicowane. Na przycmentarnych ulicach duży ruch, szybko zapada zmierzch, więc trzeba uważać. Na parkingach tłok, trudno o wolne miejsce.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze