Reklama
Było głośno, wesoło, chwilami strasznie. Mnóstwo wiedźm, upiorów i zombi zjechało do budynku Sapiku przy ul. Kilińskiego, by uczestniczyć w Halloween na wesoło. Na uczestników Balu czekało wiele atrakcji. Był psikus, cukierek i wybór najlepszego stroju. Były tańce, gry i zabawy. Nikt nie wyszedł zawiedziony.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze