Gwałtowny wzrost zachorowań na covid 19 był powodem zamknięcia cmentarzy w sobotę, niedzielę i poniedziałek. Od wtorku cmentarze są już dostępne dla wszystkich. Na bramach nie ma już taśm i kłódek, a przed cmentarz wrócili sprzedający znicze i kwiaty.
We wtorek od samego rana widać było ludzi ciągnących na cmentarz. Wielu z nich niosło wiązanki, stroiki, kwiaty i znicze. To ci, którzy nie zdarzyli tego zrobić w piątek przed zamknięciem bram. Przy grobach spory ruch. Uprzątano liście, zapalano znicze, sprzątano okolice grobów. Przed cmentarzem, a także na rynku sporo sprzedający znicze i inne cmentarne akcesoria. Ceny zróżnicowane, wszyscy chcą zbyć jak najwięcej zakupionego wcześniej towaru. Wprawdzie rząd gwarantuje sprzedawcom kwiatów rekompensaty i możliwość odkupienia, ale dotyczy to przede wszystkim większych sprzedawców i hodowców, którym zostało co najmniej 50 doniczek kwiatów lub 200 sztuk ciętych, a nie ma mowy o pomniejszych sprzedawcach. Handlujący mają zgłosić swoje straty do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa do piątku.
Napisz komentarz
Komentarze