Kilkadziesiąt buldogów francuskich spotkało się na wybiegu dla psów w Szczecinku by obszczekać najnowsze wydarzenia w mieście i regionie. Roześmiane i rozszczekane pyski przez prawie dwie godziny bawiły fanów tej psiej rasy. Było to drugie spotkanie miłośników tej rasy psów. Pierwsze odbyło się w Darłówku. Celem obu spotkań było wzajemne poznanie się i dobra zabawa.
Przyjechali goście z całego województwa - zapewnia Magdalena Tuziak, organizatorka szczecineckiego spotkania. - To jest prywatna inicjatywa, żaden związek kynologiczny nic tu nie miesza. Podczas pierwszego spotkania w Darłówku zaproponowałam, by kolejne odbyło się w Szczecinku. I tak się stało. Pieski się pobawią, my się integrujemy, jest fajnie. Buldogi to wspaniałe psiaki, wesołe i bardzo przyjacielskie. Można powiedzieć, że bez wad. Jeżeli jest w nich coś nie tak, to ich zalety to przesłaniają.
Po spotkaniu na wybiegu dla psów przy ul. Kościuszki, gdzie psim harcom nie było końca, wszyscy przenieśli się na Mysia Wyspę, gdzie przy ognisku pieczono kiełbaski. A kolejny zlot za rok.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze