Reklama
Po zmierzchu w bibliotece… W sobotę wszyscy miłośnicy literatury fantasy mogli spędzić noc w bibliotece. Zabawę rozpoczęto turniejami gier Hearsthone i Talizman. Potem wszyscy uczyli się pisać, ale średniowieczną metodą przy użyciu gęsich piór i atramentu,. Pismo elfickie okazało się dość trudne. Równolegle trwała giełda książek o tematyce sf i fantasy. Można było swoją przeczytaną książkę polecić komuś innemu, a sobie wybrać inną. Rozstrzygnięto konkurs W świecie fantasy, a osoby o mocnych nerwach spotkały się z Piotrem Rozmusem w scenerii wieży Bismarcka. Po spotkaniu, już w bibliotece. Był trwający do świtu maraton filmowy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze