Czy zapłoną znicze?
- 15.10.2003 00:00 (aktualizacja 17.08.2023 04:02)
Za dwa tygodnie Święto Zmarłych. Na cmentarzach już widać wzmożony ruch. Bliscy zmarłych porządkują groby, myją pomniki, przygotowują się do szczególnego uczczenia pamięci swoich bliskich. Są jednak cmentarze, gdzie spoczywają ludzie, których bliscy mieszkają bardzo daleko. Czy na tych cmentarzach też zapłoną znicze? Przed wjazdem do Bornego Sulinowa od strony Szczecinka znajduje się taki cmentarz. Spoczywają na nim Rosjanie, niegdyś niepodzielni właściciele Bornego Sulinowa. Przy wejściu znajduje się grób żołnierza z groźnie sterczącą w niebo pepeszą. Cmentarzem opiekują się władze Bornego Sulinowa. Jest zadbany i uporządkowany, między grobami znajdują się alejki. Na niektórych grobach są tabliczki informujące o zmarłym. Spoczywają tu nie tylko osoby dorosłe, ale także dzieci mieszkające w Bornem Sulinowie. Borne było miastem, w którym oficerowie mieszkali wraz z rodzinami. Sam cmentarz jest zagadką, chociażby dlatego, że jest wiele mogił opatrzonych tabliczka nieznany. Nieprawdopodobnym wydaje się bark znajomości nazwisk żołnierzy rosyjskich odbywających służbę w tym garnizonie, którzy tu zmarli i zostali pochowani. A jednak tak jest. Tajemnica ta na razie pozostaje niewyjaśnioną. Są ludzie, mieszkańcy Bornego i nie tylko, którzy próbują wyjaśnić te i inne kwestie. W pobliżu Bornego są również inne cmentarze. Cmentarze, w których w masowych grobach spoczywają jeńcy wojenni różnych narodowości. Do tego tematu wrócimy.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze