We wtorek po godzinie 9 do Urzędu Pocztowego w Silnowie w gminie Borne Sulinowo wtargnęło dwóch zamaskowanych osobników i głośno krzycząc zażądali od kasjerki wydania znajdujących się w kasie pieniędzy. Oszołomiona kobieta zignorowała żądanie i wówczas jeden z napastników z bliżej nieokreślonym narzędziem w ręce wskoczył za ladę.
- Bandyta z szuflady kasy zabrał dzienny utarg w kwocie około 60 złotych - poinformował podinspektor Jarosław Galach z policji kryminalnej w Szczecinku. - Po rabunku bandyci zbiegli spłoszeni przez klientów poczty. Kasjerka nie odniosła żadnych obrażeń, chociaż została brutalnie odepchnięta przez napastnika.
Przed pocztą czekał na bandytów samochód osobowy koloru ciemnozielonego nieustalonej marki. Nie wiadomo też, jaki miał rodzaj nadwozia. Bandyci odjechali w nieznanym kierunku. Policja zorganizowała blokady, ale bezskutecznie.
- Napad ten można w jaki sposób połączyć ze zdarzeniami w ubiegłym tygodniu - twierdzi podinspektor Galach. - Dwaj sprawcy dokonali napadu na kierowców samochodów ciężarowych oczekujących na załadunek. Sprawcy byli zamaskowani, posługiwali się bliżej nieokreślonym narzędziem, którym rozbili szyby w kabinie samochodów. W jednym przypadku zrabowali 600 złotych, w drugim rzeczy osobiste kierowcy. Z miejsca zdarzenia odjechali ciemnym samochodem osobowym.
Sprawcy tych napadów pozostają nieustaleni, chociaż działania zostały podjęte kilkanaście minut po zdarzeniu. Na miejscu zabezpieczono ślady opon
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze