Pamiętają o pomordowanych
- 04.02.2003 00:00 (aktualizacja 20.08.2023 19:27)
3 lutego minęła 58 rocznica odkrycia tragicznej zbrodni w Podgajach. 3 lutego 1945 roku w płomieniach śmierć poniosło 33 żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. Dziś pod pomnikiem upamiętniającym tamte wydarzenia odbyła się okolicznościowa uroczystość. Po raz 37 harcerze ze szczepu im. Chorążego Pilawy oddali cześć bohaterom tamtych tragicznych dni. Przeszli drogę, którą od mostu na Gwdzie w Grudnej do miejsca przebyli żołnierze polscy w 1945 roku. Pod pomnikiem złożyli wieńce i kwiaty. Kwiaty złożyli również starostowie powiatów szczecineckiego i złotowskiego, przedstawiciele Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i innych organizacji. Podczas krwawych walk o przełamanie Wału Pomorskiego hitlerowcy dopuścili się jednej z najohydniejszych zbrodni ostatniej wojny. Miała ona miejsce 3 lutego 1945 roku w miejscowości Podgaje koło Jastrowia. Wziętych do niewoli 33 żołnierzy z 2 batalionu 3 pułku piechoty I Armii Wojska Polskiego Niemcy skrępowali drutem kolczastym i spalili żywcem w stodole stojącej w centrum wsi. Do dzisiaj w miejscu śmierci polskich żołnierzy wznosi się monumentalny pomnik w kształcie dwóch wrzecionowatych wydłużonych czasz betonowych. Symbolizują one płomienie. Na jednej ze ścian wewnętrznych pomnika wyryto nazwiska pomordowanych. W wyniku dochodzenia przeprowadzonego przez Okręgową Komisję Badania Zbrodni Hitlerowskich w Koszalinie ustalono, że odpowiedzialność za zbrodnię ponosi ówczesny dowódca 15 dywizji SS Letland - generał major Papper, dowódca 48 pułku zmotoryzowanego SS - oberstumbanfuhrer Masel i dowódca grupy bojowej - porucznik Rhode. Ludzie ci nigdy nie zostali postawieni przed sądem.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze