Od dziesięciu lat ostatniego dnia roku płetwonurkowie z Klubu Płetwonurków Murena zażywają podlodowej kąpieli. W latach ubiegłych towarzyszył im święty Mikołaj, który z lodowatej głębiny wynurzał się z worem pełnym prezentów dla dzieci. -W tym roku Mikołaj się trochę spóźni - poinformował Marek Antoniak z Mureny. - Oznacza to, w styczniu jeszcze raz zejdziemy pod wodę, by mu towarzyszyć.
We wtorek płetwonurkowie dokonali rekonesansu. Zeszli do wykutej w grubym lodzie przerębli i pływali pod lodem. Ich podlodowe popisy podziwiała grupa zmarzniętych mieszkańców miasta. Po podlodowej kąpieli płetwonurkowie rozgrzewali się szampanem składając sobie i obserwatorom życzenia noworoczne. -W wodzie jest cieplej niż na zewnątrz - twierdzili płetwonurkowie. -Temperatura powietrza była ujemna, natomiast temperatura wody na głębokości 4 m osiągała około plus czterech stopni.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze