W sobotę piłkarze IV ligi zainaugurowali rozgrywki. W tym sezonie występuje tylko jedna szczecinecka drużyna w tej klasie rozgrywek. Jest to Darzbór. Wielim gra w klasie okręgowej i wczoraj przegrał ze Spójnią Świdwin 2:3. W sobotę Darzbór podejmował Pogoń II Szczecin. Na godzinę przed meczem zaczął padać ulewny deszcz. Istniały obawy, czy sędzia pozwoli na rozegranie spotkania. Gdy deszcz nieco ustał spotkanie rozpoczęto z półgodzinnym opóźnieniem. Płyta była mokra, bardzo trudna. Mimo tego od pierwszego gwizdka mecz był wyrównany i bardzo widowiskowy. Około 500 widzów nie zrażonych deszczem obserwowało ładne widowisko. Pierwsza zaatakowała Pogoń, której napastnicy w 9 i 14 minucie mogli zdobyć bramki. Darzbór atakował z kontry. W czasie takiej szybkiej kontry w 21 minucie obrońcy gości faulowali na polu karnym Kaszczyca. Rzut karny na bramkę zamienił Bernatek. Do przerwy Darzbór prowadził 1:0. Po przerwie obraz gry nie zmienił się. Mimo padającego deszczu, bardzo śliskiej murawy, zawodnicy obu drużyn grali szybko i dokładnie. Akcje obu zespołów były nagradzane brawami. Jednak napastnicy Pogoni nie mieli szczęścia, a bramkarz Darzboru Ponichtera spisywał się znakomicie. Mniej szczęścia miał natomiast bramkarz gości, który jeszcze dwukrotnie musiał wyjmować piłkę z siatki. Było to po strzałach Grzegorza Kaszczyca w 58 i 73 minucie spotkania. Zwycięstwo Darzboru 3:0 w pełni zasłużone. Wszyscy zawodnicy zasłużyli na słowa uznania.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze