Reklama
Wczoraj na stadionie przy ulicy Piłsudskiego rozegrano towarzyski mecz piłkarski pomiędzy I-ligowym Lechem Poznań i grającym w IV lidze Darzborem Szczecinek. Mecz był nie lada gratka dla kibiców piłkarskich. Tradycyjnie już, jak przed każdą wielką imprezą spadł deszcz i piłkarze rozegrali spotkanie w bardzo trudnych warunkach. Ale nim rozległ się pierwszy gwizdek uroczyście pożegnano kończących karierę piłkarską zawodników Darzboru - Ireneusza Paczka i Marka Grochowskiego. Obaj otrzymali odznaki Zasłużony działacz kultury fizycznej. Po części oficjalnej oba zespoły grały towarzysko, chociaż młodzi piłkarze Darzboru bardzo chcieli zabłysnąć. Może właśnie dlatego dochodziło do ładnych akcji, które nie zawsze kończyły się bramką. Goli też nie brakowało. Padło ich aż 7, z tego cztery strzelili piłkarze Lecha. Obie drużyny stosowały ciągłe rotacje piłkarzy na boisku, prowadzono zmiany niemal hokejowe. W zespole Darzboru do przerwy zagrał Artur Bugaj,który po przerwie wystąpił jeszcze raz, tyle że w drużynie Lecha. W drużynie gospodarzy zagrał też występujący obecnie w Gwardii Koszalin Grzegorz Kubiak. W tym meczu nie chodziło o wynik. Chodziło o zorganizowanie ładnego widowiska piłkarskiego, w czasie którego była okazja by wyróżnić młodych piłkarzy - gimnazjalistów z Gimnazjum nr 1 - zdobywców tytułu wicemistrzów Polski w ogólnopolskiej Gimnazjadzie w piłce nożnej. Wyróżnienia wręczono w przerwie tego ciekawego spotkania. Po meczu, goście otrzymali tort w kształcie boiska piłkarskiego, a potem przy grillu rozpoczęło się spotkanie towarzyskie.
Napisz komentarz
Komentarze