Z 15 minutowym opóźnieniem rozpoczął się wczoraj mecz o mistrzostwo IV ligi pomiędzy Wielimiem Szczecinek a
Arkonią Szczecin. Goście mieli problemy z transportem i z dość dużym trudem dotarli do Szczecinka.
Gospodarze walczący o każdy punkt rozpoczęli bardzo ładną akcją. Już w drugiej minucie spotkania Paweł
Hatała wypuścił piłkę do Piotra Lipińskiego, który bez problemu umieścił ją w siatce gości. Zdobyta bramka
dodała gospodarzom skrzydeł i szczecineccy napastnicy dość często gościli pod bramka Arkonii. W 32 minucie
po podaniu Ochockiego Grzegorz Mleczek podwyższył wynik na dwa zero. Po utracie drugiej bramki goście
zerwali się do ataku i dwie minuty później było dość groźnie pod bramką Ponichtery. Przewaga gości nie
trwała długo. O włos od zdobycia trzeciej bramki był w 41 minucie Lipiński. Po dość koronkowej akcji w
wykonaniu Mleczka, Głuszaka i Lipińskiego. Dwie minuty później stuprocentowej sytuacji nie wykorzystał
Głuszak. Po przerwie jeszcze kilka razy piłkarze Wielimia byli bliscy zdobycia trzeciej bramki. Kilka
sytuacji mieli również goście. Ostatecznie utrzymał się wynik z pierwszej połowy. Wielim zdobył trzy kolejne
punkty. Dzięki pokonaniu Arkonii awansował Darzbór, który po zdobyciu trzech punktów w Rosnowie skoczył na
11 miejsce w tabeli natomiast Wielim tylko zwiększył przewagę nad kolejnym zespołem.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze