Reklama
W Grzmiącej dwaj młodzi ludzie przyszli na stację benzynową i zażądali pieniędzy. Dyżur pełniła kobieta, która
sądziła, że to żart. Napastnicy jednak przyłożyli jej broń do skroni i z kasy zrabowali 2 tysiące złotych i
odjechali zielonym samochodem. Policja zablokowała teren, ale bezskutecznie. Sporządzono portrety
pamięciowe, które mają pomóc w ich ujęciu.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze