Na Pomorzu Zachodnim wszystkie drogi krajowe i wojewódzkie są przejezdne,
choć z utrudnieniami.
Główne utrudnienia to znaczne zwężenie jezdni i śliskość. Kłopoty sprawia też
kierowcom i pieszym porywisty wiatr. Na drogach krajowych i wojewódzkich w
regionie pracuje nie tylko ciężki sprzęt odśnieżający, ale i maszyny
budowlane. Za pomocą spychaczy i koparek służby drogowe usuwają z dróg i
poboczy nadmiar śniegu. Jednak sprzętu jest ciągle za mało w stosunku do
potrzeb. Najtrudniej jest na drogach powiatowych. W naszym rejonie wiele dróg
nie jest przejezdnych. Najgorzej jest na drodze z Parsęcka do Radomyśla i
Storkowa. Tam nie pomaga odśnieżanie, gdyż silny wiatr nawiewa śnieg z pól.
Równie trudne warunki panują na drogach Jeziorki Juchowo, Mosina Jelenino,
Żółtnica - Drawień i w okolicach Wilczych Lasek. Mieszkańcy tzw. wybudowań na
przysiółkach wsi są całkowicie odcięci od świata. Równie źle jest na drogach
osiedlowych. Rozjeżdżony śnieg i lód utrudniają ruch pojazdów. Kłopoty z
dojazdem ma pogotowie ratunkowe, policja i straż pożarna. Dziś straż pożarna
nie dotarła do płonącej altanki. Strażacy starali się dojechać jak najbliżej,
jednak ciężki samochód ugrzązł kilkaset metrów od miejsca zdarzenia. Strażacy
na piechotę pobiegli gasić, jednak nie na wiele to się zdało. Altana
spłonęła.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze