W ubiegłym tygodniu w jednej ze skrzynek na listy w Białym Borze znaleziono przesyłkę pocztową zawierającą
biały proszek. Z uwagi na niebezpieczeństwo wąglika przesyła została zabezpieczona i przebadana w Zakładzie
Higieny Weterynaryjnej w Koszalinie. Dyrektor szczecineckiego sanepidu Włodzimierz Weyna poinformował, że
w kopercie była zwykła mąka.
Był to głupi ale kosztowny żart - stwierdził dyrektor. - Jedynym plusem całej akcji było sprawdzenie
w działaniu służb odpowiedzialnych za zabezpieczenie skażeń biologicznych.
W tym przypadku wszystko zakończyło się dobrze.
Reklama
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze