Wszystkich Świętych

Wczorajszy dzień Wszystkich Świętych upłynął pod znakiem jesiennego deszczu i silnego wiatru. Nie odstraszyło to żywych odwiedzających groby swoich bliskich i znajomych. Po południu wiatr trochę ucichł, liczba odwiedzających cmentarz zwiększyła się. Dzień Wszystkich Świętych obchodzimy zgodnie z polską tradycją nakazującą odwiedzanie grobów swoich bliskich, oddając się zadumie i modlitwie. Szczecinecki cmentarz bardzo się rozrósł od 1945 roku. Spoczywają tu powojenni mieszkańcy Szczecinka. Od niedawna można też oddać hołd przedwojennym mieszkańcom w lapidarium utworzonym z ocalałych płyt nagrobnych. Wczoraj płonęły tam znicze. Znicze płonęły również pod pomnikami na cmentarzu wojennym, lotników alianckich i symbolicznym grobie żołnierzy AK. Od godzin porannych w stronę szczecineckiej nekropolii ciągnęły tłumy. Odwiedzającym cmentarz przeszkadzał nie tylko wiatr. Niebo co chwilę zasnuwało się ciężkimi chmurami, z których obficie padało. W pewnym momencie z nieba poleciał grad. Po południu szczecineccy księża poprowadzili od bramy cmentarnej tradycyjną procesję. W kaplicy odprawiono mszę świętą koncelebrowaną. Na grobach znicze płonęły do białego rana.