Kończy się lato, kończy się cykl niedzielnych imprez w parku miejskim. W tym roku Szczecinecki Ośrodek Kultury
nie zachwycił pomysłowością ani klasą sprowadzanych tu artystów. W większości na estradzie prezentowały się
tzw. "weselne" kapele, które lepiej lub gorzej prezentowały znane przeboje. Nie było gwiazd, które mogłyby
czymś zachwycić. Za występy zespołów płaciły szczecineckie firmy, które były gospodarzami poszczególnych
programów. Koncerty te zbyt mocno kasy SzOK nie nadwerężały. W minioną niedzielę w muszli parku miejskiego
odbyła się jedna z ostatnich imprez z tego cyklu. Na estradzie zaprezentował się zespół Standard Acoustic z
Gdańska. Tym razem publiczność bawiła się doskonale. Przeboje operetkowe w niekonwencjonalnym wykonaniu
zawsze znajdą uznanie wśród widzów. Jedna jaskółka nie czyni wiosny, tak i też występ zespołu Standard
Acoustic nie rozjaśnił ciemnego nieba nad szczecinecką kulturą. Uczestnicy imprez letnich twierdzili
zgodnie, ze przychodzili do parku, bo nie było innych propozycji. Tymczasem urzędnicy ze Szczecineckiego
Ośrodka Kultury mogą odnotować, że imprezy letnie zostały "odbębnione". Nie można przecież na poczet
"zasług" SzOK zapisać koncertu "Lata z radiem" czy też koncertu charytatywnego "Romowie - powodzianom".
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze