Już po raz szósty turyści z kilkunastu klubów turystyki kajakowej z całej Polski spotkali się na
Ogólnopolskim Rodzinnym Spływie Kajakowym "Gwda 2001" z Drężna do Piły zorganizowanym przez Pomorski
Wojskowy Oddział PTTK z Wałcza. Przyjechali z Warszawy, Szczecina, Krakowa, Bydgoszczy, Gdyni i
z kilku miast śląskich. Płynęli kajakarze ze Szczecinka, Czarnego i Wałcza. Niektórzy w spływie
Gwdą uczestniczyli już po raz szósty, a Tadeusz Wójcik z Gdańska pierwszy raz "zaliczył" Gwdę w
1958 roku. W spływie uczestniczyła również 20 osobowa grupa z Młodzieżowej Szkoły Turystyki
Kajakowej, dla której był to egzamin praktyczny z odbytych zajęć.
- Gwda zawsze mnie fascynowała - powiedział Tadeusz Wójcik. - Po każdym spływie sporządzam notatki i
porównuję. Z żalem stwierdzam, że ostatnio jest więcej utrudnień, szczególnie przy prywatnych
elektrowniach wodnych.
Tadeusz Wójcik był najstarszym uczestnikiem spływu. Mimo iż ukończył już 77 lat w dalszym ciągu
zamierza uprawiać turystykę kajakową. W tym roku przepłynął już 420 km, a łącznie na kajaku pokonał
już odległość równą długości równika.
Pogoda w czasie spływu dopisała, humory również. Wszyscy są zadowoleni z imprezy. Żegnając się
obiecali sobie, że spotkają się za rok.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze