Nie udała się restrukturyzacja szczecineckiego PKS. Restrukturyzator zgłosił sędziemu komisarzowi fakt nieudanej sanacji. Tymczasem do związków zawodowych działających w firmie to nie dociera.
- Nie dociera, że przedsiębiorstwo upada - mówi starosta Krzysztof Lis. - Związkowcy uważają, że starosta po raz kolejny wyłoży kasę. Otóż - nie wyłoży! Roszczenia grupy pracowników okazały się poważnym utrudnieniem w działalności sanacyjnej. Zniechęciły też potencjalnych inwestorów do nabycia akcji szczecineckiego PKS. Sad podejmie decyzję, kiedy zostanie ogłoszona upadłość. A tymczasem otrzymałem od związkowców informację, że w poniedziałek w godzinach od 5 do 8 kierowcy przeprowadza strajk, czyli jest zagrożony dowóz dzieci i młodzieży do szkół, zagrożone są też niektóre kursy liniowe. Oznacza to, że będący w dołku finansowym PKS powiększy straty, bo trzeba będzie zorganizować komunikację zastępczą i - oczywiście - zapłacić.
Więcej w piątkowym programie samorządowym starostwa po Aktualnościach i w materiale filmowym poniżej.
Napisz komentarz
Komentarze