W połowie sierpnia każdego roku w Bornem Sulinowie na tankodromie słychać było ryk silników różnego rodzaju pojazdów. W tym roku – ze względu na pandemię - tego nie ma. Nie ma przejażdżek ciężkimi pojazdami militarnymi, nie ma obozowisk rozmaitych grup rekonstrukcyjnych, a przede wszystkim nie ma tego klimatu, który każdego lata panował na terenie Bornego Sulinowa. Wszystkim brakuje tego wydarzenia, nawet wieczni malkontenci twierdzą, ze Borne bez zlotu jest mniej atrakcyjne. Ucierpiał handel, stracili gestorzy branży turystycznej, którzy zawsze w tym czasie mieli pełne obłożenie. A my, jeszcze dziś przypomnimy sobie jak było w ubiegłym roku.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze