Inflacja, wojna tuż za polską granicą, a potem wiosenna susza. Ten sezon nie należy do najłatwiejszych dla polskich rolników. Dlatego z dużą obawą farmerzy przystępowali do żniw, które w 2022 roku przyszły nieco wcześniej niż zwykle.
Biorąc pod uwagę warunki można śmiało stwierdzić, że powodów do narzekań nie ma, a plony i ich jakość mogły być znacznie gorsze. Tegoroczne żniwa przejdą do historii jako szybkie i intensywne. Wszystkie prace się zazębiają i nie ma chwili na odpoczynek. Trwa już główna kampania czyli prace na polach z pszenicą i pozostałymi zbożami. Polny też nie są najgorsze.
Napisz komentarz
Komentarze