To już była dziesiąta odsłona tego festiwalu. Ciężkie metalowe dźwięki słychać było znad Trzesiecka przez dwa dni, co tez jest nowością. Dotychczas festiwal trwał, tylko jeden dzień. Festiwal wymyślili członkowie zespołu Materia jako formę podziękowania dla swoich fanów. Mogłoby się wydawać, ze taka forma podziękowań ma charakter niszowy, tymczasem przez lata festiwal okrzepł, a na jego scenie prezentowało się wie kultowych zespołów reprezentujących ten gatunek muzyczny. W tym roku pierwsza część festiwalu odbywała się w namiocie przy hali Ślusarnia. Drugi dzień festiwalu to trawiasty amfiteatr przy wieży Bismarcka. Każdy kolejny występujący na nadjeziornej scenie zespół rozgrzewał publiczność. Temperatura jeszcze wzrosła, gdy publiczność „odśpiewała” Materii po koncercie symboliczne „sto lat”. Festiwal zwieńczyły koncerty dwóch zespołów uznawanych za ikony tego rodzaju muzyka. Mowa o zespole Hunter, grającym heavy i trash metal oraz o zespole Vader. Ta kapela jest obecna na rynku od początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku i do tej pory nie schodzi ze sceny. Dziesiąty festiwal Materiafest to już historia. Fani ciężkiego muzycznego brzmienia mają co wspominać.
Dziesiąta Materiafest przeszła do historii
Najgłośniejszy szczecinecki Festiwal już za nami. Tegoroczna edycja festiwalu Materiafest oprócz oczywiście charakteru muzycznego, miała jeszcze charakter charytatywny. Podczas festiwalu zbierano pieniądze na ratowania wzroku Filipa Pawełka oraz na leczenie cierpiącego na dystrofię mięśniową Orfeusza Wróbla-Maciaszka.
- 29.08.2022 14:31 (aktualizacja 17.08.2023 21:12)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze