W lipcu bieżącego roku PKP Intercity podpisało umowę na dostawę 35 nowych, dwutrakcyjnych zespołów trakcyjnych, które wyprodukuje Newag. Firma z Nowego Sącza dostarczy 6-członowe jednostki o pojemności 178 osób, z czego 154 w drugiej klasie. Impulsy nowej generacji będą też wyposażone w maszyny do sprzedaży napojów i przekąsek a także stojaki na rowery. Nowe pociągi pojadą 160 km/h na trasach zelektryfikowanych oraz do 130 km/h na liniach “bez druta”.
W trakcji spalinowej królują lokomotywy. Na razie
Dwutrakcyjne pojazdy mają wspomóc realizację połączeń PKP Intercity na liniach niezelektryfikowanych, które od zawsze sprawiają przewoźnikowi spore problemy. Przypomnijmy, że PKP IC obsługuje trasy o takim charakterze głównie lokomotywami spalinowymi z wagonami. W taborze spółki jest tylko kilka nowoczesnych spalinowozów - Gam, dostarczonych przez Pesę, choć do tej pory również te pojazdy sprawiały przewoźnikowi sporo problemów.
Poza Gamami przewoźnik używa również lokomotyw będących ewolucją “manewrówek” na podwoziu Su42, które mogą rozpędzać się tylko do 90 km/h. Spółka dzierżawi też kilka czeskich lokomotyw z serii 754. PKP Intercity czeka również na dostawę 16 dwutrakcyjnych lokomotywa Gama z Pesy.
Problemy z lokomotywami spalinowymi sprawiają, że Intercity coraz częściej decyduje się na wykorzystanie na trasach niezelektryfikowanych spalinowych zespołów trakcyjnych. W ostatnim czasie zaczęły je obsługiwać pojazdy DM90 należące do SKPL.
Pociągi PKP Intercity pojadą przez Drawsko Pomorskie, Złocieniec i Człuchów
Dostawa aż 35 bimodalnych zespołów trakcyjnych ma rozwiązać problemy przewoźnika w realizacji połączeń na trasach o charakterze spalinowym, co oznacza, że pojazdy z Newagu zaczną obsługiwać np. trasę z Gdyni do Gorzowa Wielkopolskiego przez Chojnice i Piłę, która wydaje się wręcz stworzona do obsługi przez pociągi dwutrakcyjne.
Ciekawy pomysł na obsługę tej relacji ma Ministerstwo Infrastruktury, o czym mówi nam wiceminister Piotr Malepszak.
– Hybrydy z Newagu za kilka lat mają obsługiwać relację Kostrzyn – Gorzów – Piła – Chojnice – Trójmiasto oraz np. Szczecin – Runowo – Szczecinek – Chojnice z opcją łączenia i rozłączania ich na stacji w Chojnicach. Planujemy realnie zacząć obsługiwać Pomorze Środkowe, które obecnie jest pozbawione połączeń dalekobieżnych w osi wschód - zachód. Myślimy tutaj wstępnie o czterech parach połączeń, co w stosunku do dzisiejszej sytuacji, gdy nie ma tam żadnych połączeń dalekobieżnych, byłoby rewolucją – informuje Malepszak.
Oznacza to, że pociągi dalekobieżne miałyby kursować zmodernizowaną linią kolejową nr 210, po której obecnie poruszają się tylko pociągi regionalne i to głównie na odcinku do Szczecinka. Obecnie w województwie zachodniopomorskim, w jej środkowej części prawie nie ma połączeń dalekobieżnych kursujących w osi wschód-zachód. Jedynym kursem jest IC Staszic, kursujący na południowych rubieżach województwa, trasą przez Piłę, Wałcz oraz Kalisz Pomorski w relacji Szczecin – Warszawa.
Napisz komentarz
Komentarze