Ryk syren strażackich samochodów, radiowozów policyjnych i karetek pogotowia w centrum miasta spowodował w czwartkowe przedpołudnie niemałe zamieszanie. Przechodnie przystawali zaniepokojeni sytuacją. Co ciekawsi biegli w stronę dwupasmowej ulicy Jana Pawła II, gdzie na boku leżał samochód osobowy, a obok stał autobus Komunikacji Miejskiej pełen ludzi. Okazało się, że to były tylko ćwiczenia, których scenariusz zakładał katastrofę komunikacyjną w centrum miasta. W scenariuszu zapisano, że samochód osobowy uderzył w autobus i dachował. Rannych zostało ponad 20 osób.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze