Reklama
Stoiska z domowymi wypiekami, kiełbasa z grilla, karkówka, swojskie pierogi, zapiekanki, bigos i grochówka, a także inne smakołyki kusiły uczestników jedenastego już Festynu Parafialnego u św. Krzysztofa. A tych nie brakowało, przyjechali nawet z odległych parafii. Cały dochód z festynu przeznaczony jest na kontynuacje prac związanych z zakończeniem budowy kościoła i domu parafialnego. Do zrobienia jest jeszcze wiele, toteż zarówno parafianie jak i goście chętnie otwierali portfele.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze