1 listopada w Dzień Wszystkich Świętych żywi śpieszą na cmentarze by wspomnieć tych, którzy odeszli. Tak było i w Szczecinku. Już od rana na cmentarz zdążały setki osób. Na grobach stawiano kwiaty, kładziono cmentarne stroiki, zapalano znicze. Chwila zadumy, wspomnienie bliskich i znajomych i powrót do domy, by wrócić tu po kilku godzinach. Nie zapominano o poległych w walkach - na Cmentarzu Wojennym, a także na grobie lotników i przy symbolicznym grobie żołnierzy AK płonęły znicze. Ogniki pamięci płonęły przy lapidarium i ossuarium, a także na grobach opuszczonych, zaniedbanych, których nikt nie odwiedza. Pogoda była znośna, toteż na cmentarzu było tłoczno. W piątek od rana przy wszystkich bramach wiodących na cmentarz prowadzona była kwesta na szczecineckie Hospicjum. Kwestowały osoby publiczne. Puszki zapełniały się szybko.
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze